Zabawa w pisanie historii :D

upiekł małe świniątko i poczęstował nim tatę świnkę, tata świnka nie wiedział o tym i zjadł świniątko ze smakiem

Podła wywerna poprosiła o sos sąsiada...

I położył się na torach i przejechał go pociąg tomek

Kosmita znalazł takj kołek i mu go dał

i zabił nim swojego ukochanego..

Nagle pojawił się Lord Kakabet!

I wszyscy żyli długo i szczęśliwie, oprócz świniątka które zostało brutalnie zamordowane, poćwiartowane, ugotowane i zjedzone przez Smoka i własną rodzinę . Koniec.....

Rozdział drugi,
W którym kingzord kupuję czołg, żeby uciec od zemsty świnek - co prawda był on wolny, ale świnki miały tylko traktor.

ufoludki widziały zajście i przyleciały swoim statkiem kosmicznym

King zord stwierdził, że to tak naprawdę balon martylologiczny i nic mu nie grozi więc jechał dalej.