Strona główna forum Park Różne rzeczy i takie tam... Hyde Park Zabawa w pisanie historii :D

Zabawa w pisanie historii :D

Post 21 kwi 2016, o 20:27

Posty: 679
Jednak gdy był jedzony, to nie był jeszcze batonikiem, tylko prezesem, więc był to kanibalizm, dlatego jego opiekun, dzielny mąż o imieniu 44 przywrócił go do życia.

Post 21 kwi 2016, o 20:32

Posty: 51
Lokalizacja: Pomorze, Trójmiasto
Mój Kanał: https://www.youtube.com/channel/UC8NjBd ... 3V2jDydj0g

A i tak miał gówniane życie...
https://www.youtube.com/channel/UC8NjBdqHETekz3V2jDydj0g

Brickfilm dla każdego jest czym innym, dla mnie to pasja

Post 21 kwi 2016, o 20:36

Posty: 440
Lokalizacja: Lublin,Lubelskie
Mój Kanał: http://m.youtube.com/channel/UCrWOb2GT- ... MA3Q%3D%3D
A na imie mu było dane 44.
Swym tubalnym głosem niszczył wszystko co stanęło mu na drodze.
Był tak duży jak 4 kosmitów upchniętych do jednego kapelusza.
A ten kapelusz był mały, podarty i nieużywany.
Na próżno szukać takiego na pułkach sklepowych.
On był inny.
Pominąwszy fakt, że od środka wypełniał go 4 kosmitów... kapelusz był porównaniem... kapelusz był epitetem... jednak ożył i stał się kapeluszem wypełnionym 4ema kosmitami... był nową postacią... kolejnym elementem w wielkiej układance...
Obrazek

Post 21 kwi 2016, o 20:38

Posty: 679
Ale i tak bał się tokarki, która ucięła rękę jego redaktorowi, ponieważ nazywała się 55

Post 21 kwi 2016, o 20:48
[...] i nagle zza lustra wyłoniła się głowa bobasa i rzekła- Ja bobas arolec dydolec tworze wielkiego ereksusa hipoxyra i będę pierwszym ziemskim nałogowym hipokrytą. I tak też się stało, lecz młody bobas nie wiedział co stworzył[...]
Nie znoszę tej strony.

Post 21 kwi 2016, o 20:58

Posty: 270
Lokalizacja: Warszawa
Medals: 3
WMBF Awards '15 Fabuła (1) WMBF Awards '14 Fabuła (1) Zwyciezca Wakacyjnego Konkursu (1)

A następnie podrapał się po czułku i stanął w dumnej pozie albowiem wiedział..... że było to dobre i szlachetne
I will tear your flesh!

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Post 21 kwi 2016, o 21:01
Po czym do domu wbiegła policja i aresztowała owego hipokrytę wraz z jego bandą gwałcicieli. Zostali zabrani do więzienia, gdzie musieli podnosić po raz pierwszy w życiu ujrzane mydło.
Nie znoszę tej strony.

Post 21 kwi 2016, o 21:06
Treść: Powrót panicza - Spotkanie się najpierwsze w pokoiku, drugie u stołu - Ważna Sędziego nauka o grzeczności - Podkomorzego uwagi polityczne nad modami - Początek sporu o Kusego i Sokoła - Żale Wojskiego - Ostatni Woźny Trybunału - Rzut oka na ówczesny stan polityczny Litwy i Europy.

Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.

Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem
(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu),
Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.
Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;
Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,
A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.

Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;
Świeciły się z daleka pobielane ściany,
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.
Dóm mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi
Użątku, co pod strzechą zmieścić się nie może;
Widać, że okolica obfita we zboże,
I widać z liczby kopic, co wzdłuż i wszerz smugów
Świecą gęsto jak gwiazdy, widać z liczby pługów
Orzących wcześnie łany ogromne ugoru,
Czarnoziemne, zapewne należne do dworu,
Uprawne dobrze na kształt ogrodowych grządek:
Że w tym domu dostatek mieszka i porządek.
Nie znoszę tej strony.

Post 21 kwi 2016, o 21:17

Posty: 270
Lokalizacja: Warszawa
Medals: 3
WMBF Awards '15 Fabuła (1) WMBF Awards '14 Fabuła (1) Zwyciezca Wakacyjnego Konkursu (1)

ale szeryfowi kosmonautów było mało.... chciał więcej i więcej... jego homoseksualny głód można było zatrzymać tylko jednym sposobem... tak więc dzielny tata świnka z poprzedniego rozdziału porwał szczurasa w kapeluszu i w domu wypchał go ładunkami wybuchowymi a następnie podłożył pod kosmiczny samolot szeryfa który od razu pełen homoseksualnych żądz rzucił się na martwego już wtedy szczurasa i po chwili świnka usłyszała tylko wielki wybuch zwiastujący nadejście nowego porządku w znanym jej świecie... świecie bez jeban*** szczurasa...
I will tear your flesh!

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Post 21 kwi 2016, o 21:27

Posty: 142

A potem żyli długo i szczęśliwie i nie rzucali się mięsem
Tu chyba powinien być mądry cytat, albo co...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hyde Park


cron