AraxussYexyr napisał(a):
Hmm... Klimat (albo położenie osi kuli ziemskiej czy coś w tym rodzaju zmienia się nieco) co powoduje że słońce świeci nad Polską tylko przez godzinę w ciągu doby, temperatura to stałe 5 stopni Celsjusza....
Co tu dużo opisywać. Wieczna jesień, ale taka późna, szara i cicha. Najlepiej jeszcze codziennie burze z piorunami i ogólnie brak światła słonecznego. Niesamowity, piękny i ponury klimat bez irytujących głośnych ludzi, śmiechów, imprez i upałów.
O taak, coś w tym klimacie na stałę.
Podłączam się do życzenia.
A teraz pora zepsuć marzenie.
W wyniku przesunięcia biegunów magnetycznych zostały przesunięte strefy klimatyczne. Polska znalazła się w strefie monsunowej, uwięzionej jednak na zawsze w monsunie letnim. Mamy codziennie szaro, fajnie, buro i burze ALE deszcz pada non stop, w efekcie czego nasz system kanalizacji nie wytrzymuje i woda i szambo i wszystkie śmieci wylewają się na ulice. Ludzie chodzą w skafandrach nurkowych i kaloszach do połowy uda itd. Naród imprezujący popada w depresję i pije, a po piciu imprezuje i pije i imprezuje psując cały spokój. Gdy w końcu bieguny się zamieniły, cywilizacja polska jest cała zalana, a naród porozrzucany po Europie i świecie. Na terytorium Polski osiedlają się dziwni Polacy, którzy budują nową cywilizację ponad wodami, które zostały nazwane Jeziorem Polskim. Nowi ludzie zaczynają mieć długie szyje i zaczynają coś kombinować z genami. Zgłasza się do nich Rosja i USA z prośbą o wyhodowanie armii za sumę *************************************************************************************************$ i Polacy się zgadzają, tworząc armie klonów w białych strojach i wynajdują różne inne dalekie planety, napęd nadświetlny, miecze świetlne i w ogóle, wybucha wojna i spokoju we Wszechświecie "ni ma".
To ja marzę sobie, żebym zdał z plastyki