To lekko przydługie intro może być nawet zabawne.
Z tymi nadliczbowymi klatkami... Nie wiem w jakim programie tworzysz animacje, ale polecam w takich wypadkach: po nagraniu całego ujęcia usuwać stopniowo po jednej, dwie czy kilka klatek i sprawdzać za każdym razem wygląd efektu ostatecznego. Ja tak robię w MonkeyJamie i jest to dosyć wygodne oraz skuteczne.
Poza tym... albo przede wszystkim - obejrzałem specjalnie drugi raz, bo było śmieszne.
Serio.
Może mam dziwny gust, co do humoru.
Nie mniej jednak wyszła Ci całkiem sympatyczna scenka. Trzymam kciuki za Twoje dalsze prace