Słuszne uwagi ZombieFlowcharcie. Faktycznie, mignięcia są nieliczne, właściwie to głównie zmiany balansu bieli, a nie mignięcia (wtedy, kiedy czas iść do lasu). Myślę, że może jakieś ustawienia były jeszcze automatyczne, czyli ostrość (tego nie jestem pewien, ale czuję tam jakieś zaburzenia mocy...). A błędy językowe (jeśli przypadkowe) to kwestia wyczucia, którego nabycie jest kwestią czasu
A im więcej doświadczeń i prób różnego rodzaju, tym szybciej można nabyć to wyczucie.
Czekam na ciąg dalszy przygód Jana.