Nie robiłem tak chyba jeszcze, ale myślę, że chodzi o to, że najpierw przyczepiasz nogi do studów i cyk. W drugim zdjęciu nakładasz o samo miejsce, ale nie do końca tylko tak, żeby nogi stały nań, a ludzik się nie przewrócił, cyk. W trzecim stawiasz na cztery sąsiednie study, te na których stałeś i następne, cyk. Na koniec robisz jak w drugim kroku, tylko że na następnym studzie, a potem dociskasz i masz znowu krok pierwszy. Powinno działać, a co do ramion to odczepiasz ramiona, dajesz plastelinę i jedziesz.